13 października 2013

Leniwa niedziela


Podoba mi się czterodniowy weekend, jednak okazuje się, że nawet to wszystko jest za mało :(
Dzisiaj niedziela, cały dzień w piżamie i wszystko w nosie.


Dotychczas jeszcze nie zaczęłam nawet studiować (hehe), jednak już mieliśmy super test na osobowość autorstwa doktora Junga i absolutnie każdemu wyszło coś popieprzonego. Jednak wizja nuggetsów jako głównego motoru napędowego mojego życia mnie trochę podłamała ;D





Nudy, słodkie nudy. Razem z siostrą zrobiłyśmy sobie powrót do korzeni i maratonik z najlepszą bajką wszech czasów - Klubem Winx. Przypomniałam sobie jak bardzo lubiłam kiedyś rysować różnorakie wróżki :3

04 października 2013

Z pamiętnika studenta

Tyle się podziało, tyle się pozaczynało.
Chyba z tego bloga wyjdzie coś na kształt luźnego notatnika myśli studenta :D
Na początek małe przemyślenie na temat tytułofobii, którą z fascynacją przez parę ostatnich lat obserwuję. Story na faktach autentycznych.
(wyebao mi trochę format, ale truuuudno, najważniejsze, aby kwestie były widoczne)


Poza tym dochodzi kwestia integracji z całą masą nowych ludzi, czego już mam dość a jeszcze się nie zaczęło. Za to zaliczyłam już dużo towarzyskich wtop, tak samo jak i moi znajomi (na szczęście nie jestem jedynym frajerem na świecie!). Jednakże już widzę, że moje środowisko psychologów będzie bardzo zabawne :D


No, ale nie mogę powiedzieć, narazie jestem zadowolona - co tam, że miałam dopiero dwa razy ćwiczenia i to o tematyce organizacyjnej.

  

Tym miłym akcentem zakończę :)