20 sierpnia 2013

Zmęczenie nicnierobieniem.


Boli, oj boli bardzo. Jak tylko pomyślę o tym wszystkim co mnie czeka za parę miesięcy, potem dodam jeszcze do tego to, co będzie za parę lat i wymiksuję z problemami innych, którymi również się przejmuję... wybuch mózgu gwarantowany.
Czas tak zapierdziela, a ja mam psychiczną drugą liceum.


Małe artystyczne wyżycie się.


09 sierpnia 2013

Eee tytuł.


Takie tam luźne rozkminki i zabawy.

Wreszcie, po 5 miesiącach zbierania się... kupiłam sobie karnet na basen! A jak już kupiłam to MUUUSZĘ chodzić.

Druga połowa wakacji, kontrastowo do pierwszej, jest najbardziej lejzi jak tylko można sobie wyobrazić.



07 sierpnia 2013

Reaktywejszyn!


Trololo, mam nowy sprzęcior i się nim bawię. Zobaczymy, co z niego wyłuskam.

A jak narazie to gorąco, wiatraczek w domciu chodzi non stop a ja nie wychylam nosa na tę patelnię.

Moje pierwsze dzieło sztuki zainspirowane pewną piosenką, którą pewien człowiek przykleił do mego mózgu (szczerze radzę klikać i oglądać na powiększeniu, mój szósty zmysł informatyka nie wie co robić, ażeby od razu obrazki były duże :c )