Wreszcie doczekałam się beztroskiego czasu, który będę mogła zagospodarować jak tylko mi się spodoba. Mogę czytać to, co lubię a nie to, co muszę. Mogę zmarnować parę godzin na bezmyślne granie w gry bez późniejszych wyrzutów sumienia. Mogę spać, spanie jest takie cudowne. Jestem wielką fanką spania, gdyby nie spanie, moje życie byłoby bardzo smutne.
Poza tym jest mi niezwykle smutno, że wigilijne potrawy opierają się w dużej mierze na tych obrzydliwych, najgorszych na świecie grzybach. Wszystko byłoby takie dobre... gdyby nie grzyby. Cierpię. Zapach grzybów unosi się po całym moim domu. Obleśnie, fufu.
Świetnie jest. Nareszcie.
Wyskrobuję ciekawe rzeczy z dna mojego folderu muzyka.
Gdyby ktoś nie wiedział, to jestem super hiper photographerem, z mega profeszional sprzętem i niezwykłymi umiejętnościami.
Parę głupotek z komputera, bardzo starych i profeszional obrobionych <3