20 marca 2013

Mały hejter.

Dostaliśmy wreszcie zdjęcia ze studniówki, najważniejszego wieczoru w życiu maturzysty (hehehe).
Bawi mnie to wszystko. Bawi mnie fakt, ile pieniędzy zapłaciliśmy za całą tą imprezę, a w zamian dostaliśmy zakurzone podłogi, dywany i absolutnie wszystkie możliwe do zakurzenia miejsca oraz fotografa pożal-się-boże.
Już tylko prawie miesiąc do najcudowniejszego dnia mojego życia - dnia zakończenia edukacji (przynajmniej tej wstępnej). Nigdy więcej tego pojebanego liceum, nigdy więcej tych parszywych mord!